Do 2030 r. potrzebujemy 558 mld zł na transformację ciepłownictwa

Opublikowano: 11/02/2020

Polskie gospodarstwa domowe spalają 87% węgla przypadającego na wszystkie gospodarstwa domowe w Europie. Przekłada się to na zużycie 26 mln ton węgla energetycznego rocznie przez szeroko pojęty sektor ciepłowniczy – to zaledwie o 5 mln ton mniej niż pochłania energetyka.

Należy wykorzystać fakt, że aż 40% środków z Funduszu Spójności, 35% budżetu Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz 30% wydatków Europejskiego Funduszu Społecznego i 30% z Drugiego Filaru Wspólnej Polityki Rolnej ma być przeznaczonych na cele klimatyczne, związane z obniżaniem emisji, likwidacją ubóstwa energetycznego czy wsparciem rozwoju czystego ciepła na terenach wiejskich. Przekonanie Komisji Europejskiej do zwiększonej alokacji środków na modernizację ciepłownictwa w Polsce będzie możliwe, jeśli jasno nakreślimy długofalowe cele w tym zakresie. Jest to niezbędne zwłaszcza w kontekście trwających negocjacji Wieloletnich Ram Finansowych UE. Środki unijne powinny być uzupełnione źródłami krajowymi pochodzącymi z programu Czyste Powietrze oraz dodatkowych narzędzi regulacyjnych
i finansowych. Dobrym pomysłem byłoby powołanie Funduszu Efektywności Energetycznej i Rozwoju Gospodarki Niskoemisyjnej, który udzielałby wsparcia w formie pożyczek niskoprocentowych lub dotacji dla wszystkich podmiotów, z wyłączeniem osób fizycznych. Dodatkowe środki finansujące modernizację sektora ciepłowniczego można pozyskać z wpływów ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2.

Co powinniśmy zrobić? Recepty są gotowe

W przypadku małych, nieefektywnych systemów ciepłowniczych zasadne byłoby zastępowanie energii grzewczej pochodzącej z węgla lokalnymi źródłami OZE, takimi jak biomasa, energia słoneczna i geotermia, a także wzrost udziału kogeneracji w wytwarzaniu ciepła. Z kolei w ramach dużych i efektywnych systemów ciepłowniczych kluczowe jest zastąpienie węglowych jednostek kogeneracyjnych elastycznymi gazowymi jednostkami kogeneracyjnymi, wykorzystanie wielkoskalowych pomp ciepła, rozwój technologii chłodu sieciowego oraz zapewnienie odpowiedniej jakości ciepła systemowego. Warto przemyśleć także budowę magazynów ciepła w celu optymalizacji pracy źródeł ciepła i akumulowania energii ze zmiennych OZE.

Modernizacja ciepłownictwa to także najlepszy sposób na ograniczenie importu węgla, w tym importu z Rosji, który w szczególności wśród polskich górników wywołuje duże kontrowersje. Rosyjski węgiel trafia w dużej mierze właśnie do ciepłowni i elektrociepłowni oraz do odbiorców indywidualnych, gdyż wbrew popularnym narracjom, zawiera mniej siarki niż węgiel krajowy, co przekłada się z kolei na jego mniejszy negatywny wpływ na zdrowie mieszkańców – twierdzi Aleksander Szpor, szef zespołu energii i klimatu w Polskim Instytucie Ekonomicznym.

For privacy reasons X needs your permission to be loaded.
Wyrażam zgodę