Polska jest jednym z liderów drogowego transportu ciężarowego w Unii Europejskiej. Odpowiadał on za przewóz 380 mld tkm (tonokilometrów) w 2021 r. - najwięcej w całej UE i o 24 proc. więcej od drugich w zestawieniu Niemiec. Polska flota samochodów ciężarowych w 2021 r. liczyła 1,15 mln pojazdów. Sektor ten zatrudniał 486 tys. osób w 2020 r., co stanowiło 15 proc. wszystkich zatrudnionych w tym sektorze w Unii Europejskiej. Branża TSL stoi obecnie przed zmianami wynikającymi z unijnych norm emisji CO2 dla pojazdów ciężarowych, które wymuszą jego elektryfikację. Polski Instytut Ekonomiczny w raporcie „Elektryfikacja sektora drogowego transportu ciężkiego”, stworzonym we współpracy z Polskim Stowarzyszeniem Paliw Alternatywnych, analizuje scenariusze elektryfikacji tej gałęzi gospodarki i wskazuje możliwe konsekwencje ekonomiczne.
Inwazja Rosji na Ukrainę w 2022 r. zmusiła państwa Unii Europejskiej do uniezależnienia się od rosyjskich dostaw gazu. Choć w latach 2014-2021 import tego surowca (w tym LNG) do UE wzrósł o 37 proc., to w ciągu roku od rosyjskiej inwazji na Ukrainę dobowy strumień rosyjskiego gazu sprowadzanego do UE gazociągami zmniejszył się aż sześciokrotnie. Polska, historycznie najbardziej zależna od rosyjskich dostaw, w największym stopniu spośród państw dominujących na unijnym rynku gazu zdołała ograniczyć swoją zależność od rosyjskich dostaw. W latach 2014-2021 zredukowała import gazu z Rosji o 14 proc. 2014-2021, a w I kwartale 2023 r. wyeliminowała go całkowicie. Polski Instytut Ekonomiczny w raporcie „Bezpieczeństwo dostaw gazu w UE. Od kryzysu do niezależności” analizuje działania państw UE na rzecz uniezależnienia się od Rosji i zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego.
Budowa tzw. małych reaktorów modułowymi (Small Modular Reactor – SMR) może być istotnym wsparciem transformacji energetycznej. Według oficjalnych zapowiedzi producentów do 2040 r. w Polsce ma stanąć nawet ponad 100 reaktorów SMR. Eksperci wskazują, że obok produkcji energii dla przemysłu największym potencjałem SMR może być produkcja ciepła systemowego w największych polskich aglomeracjach – przykładowo 3 reaktory o mocy 900 MWt (300 MWe) mogłyby zaspokajać nawet 80 proc. zapotrzebowania Warszawy na ciepło systemowe w 2040 r. Jednocześnie eksperci wskazują, że budowa reaktorów SMR – choć może odegrać istotną rolę w procesie dekarbonizacji – nie zastąpi konieczności inwestycji w OZE i wielkoskalową energetykę jądrową. To wnioski płynące z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Perspektywy wykorzystania reaktorów SMR w polskiej transformacji energetycznej”, w którym przeanalizowany został potencjał małych reaktorów jądrowych w energetyce oraz bariery, które mogą stanąć na drodze rozwoju tej technologii.
Jeszcze w 2020 r. 44 proc. węgla, 45 proc. gazu ziemnego i 25 proc. ropy naftowej importowanych do UE pochodziło z Rosji. W wizji transformacji energetycznej przyjętej przez Unię Europejską w ramach pakietu Fit for 55 gaz miał być paliwem przejściowym. Po agresji Rosji na Ukrainę i gwałtownych wzrostach cen wszystkich nośników energii, plan ten musiał ulec zmianie. W maju 2022 r. Komisja Europejska opublikowała plan RePowerEU, zakładający dywersyfikację kierunków dostaw gazu, zwiększenie generacji energii z OZE oraz rozwój rynku wodoru i biopaliw. Jednocześnie Komisja Europejska szacuje, że odejście od rosyjskich paliw pozwoli zaoszczędzić ok. 100 mld EUR rocznie. Polski Instytut Ekonomiczny w raporcie „Zielona transformacja w cieniu wojny” opracował cztery potencjalne scenariusze wpływu wojny w Ukrainie i wywołanego nią kryzysu energetycznego na politykę klimatyczną Unii Europejskiej, w tym dalszy los pakietu Fit for 55.
Średnia wysokość ceny za energię elektryczną w Unii Europejskiej od stycznia do października 2022 r. względem analogicznego okresu 2021 r. wzrosła o 45 proc., a gazu o ponad 90 proc. Rządy różnie reagowały na kryzys energetyczny. Łącznie kraje wspólnoty na ograniczanie skutków wysokich cen energii dla gospodarstw domowych przeznaczyły 573 mld EUR, z czego najwięcej Niemcy 264 mld EUR, czyli 7,4 proc. krajowego PKB. Wielkość pomocy nie zawsze przekładała się jednolicie na efektywność pakietów. Pomimo rekordowych środków przeznaczonych w Niemczech, ceny energii elektrycznej wzrosły o prawie 40 proc., a gazu o 195 proc. W Polsce ceny były nieznacznie wyższe niż rok wcześniej pomimo relatywnie niedrogiej pomocy rządowej wynoszącej 12,4 mld EUR, czyli ok. 2,2 proc. PKB.
Według wyliczeń Polskiego Instytutu Ekonomicznego, koszt klimatyczny rosyjskiej inwazji na Ukrainę w scenariuszu umiarkowanym wyniesie 212,7 mln t ekwiwalentu CO2. To aż 6 proc. ekwiwalentu wszystkich emisji gazów cieplarnianych Unii Europejskiej w 2022 r. i 53 proc. bezpośredniej rocznej emisji CO2 Polski. W tym samym scenariuszu, koszt klimatyczny inwazji może wynieść 16,6 mld EUR. Zielona odbudowa Ukrainy pozwoliłaby uniknąć nawet 115 mln t emisji ekw. CO2 i ograniczyć koszty klimatyczne o 8,9 mld EUR. Zielona odbudowa będzie konieczna również ze względu na to, że aż 4000 MW odnawialnych źródeł energii, czyli 24 proc. ukraińskich mocy zainstalowanych OZE, mogło zostać uszkodzonych i zniszczonych – wynika z raportu PIE „Koszty klimatyczne rosyjskiej inwazji”.
Wartość produkcji wyrobów motoryzacyjnych w Polsce w 2019 r. wyniosła 45 mld EUR, zaś łącznie w Grupie Wyszehradzkiej ponad 160 mld EUR. Nadchodzące zmiany regulacyjne w UE sprawią, że udział produkcji części do samochodów spalinowych, które staną się zbędne po wejściu w życie zakazu rejestracji pojazdów spalinowych* do 2035 r. wyniesie w polskim przemyśle 35 proc., zaś strata wartości dodanej produkcji w tradycyjnym sektorze motoryzacyjnym w krajach V4 sięgnie w 2035 r. 22,8 mld EUR, z czego na Polskę przypadnie 7,2 mld EUR. Jednak, bilans netto produkcji wyrobów motoryzacyjnych i bateryjnych w V4 w 2035 r. będzie dodatni i wyniesie 58,5 mld EUR, z czego w Polsce będzie to 16,9 mld EUR. Rozwój inwestycji w produkcję baterii może podnieść PKB krajów V4 w 2035 r. o 5,3 proc., a Polski nawet o 2,6 proc. Ponadto, do 2030 r. wartość polskiego eksportu baterii do pojazdów elektrycznych wzrośnie czterokrotnie – wynika z raportu PIE „Wpływ pakietu Fit for 55 na przemysł motoryzacyjny w Grupie Wyszehradzkiej. Skutki budżetowe zaostrzenia norm emisji”.
Rosyjska inwazja na Ukrainę przyspiesza zmiany dotychczasowego modelu funkcjonowania gospodarki światowej. Rośnie znaczenie bezpieczeństwa łańcuchów dostaw. Zmniejszanie zależności będzie dużym wyzwaniem dla UE. Obecnie Unia importuje 76 proc. ropy naftowej i 68 proc. gazu z państw spoza OECD. Jednocześnie w przypadku aż 11 z 30 surowców krytycznych, niezbędnych do przeprowadzenia transformacji energetycznej, zależność UE od importu przekracza 85 proc. Ponad 7 proc. unijnego importu stanowią produkty o wysokim stopniu uzależnienia od dostaw spoza UE-27, w tym ponad 4 proc. z kluczowych ekosystemów produkcji takich jak elektronika, energetyka czy zdrowie. UE jest również dwukrotnie bardziej niż USA zależna od popytu z państw spoza OECD. Zmiana obecnego łańcucha dostaw wydaje się więc koniecznością – wynika z raportu PIE „Dekada bezpieczeństwa ekonomicznego. Od offshoringu do częściowego friendshoringu”.
Transport odpowiadał za ok. 25 proc. emisji gazów cieplarnianych w UE w 2019 r., a w Polsce w latach 2019-2020 za 17 proc. W stosunku do 1990 r. nastąpił wzrost emisji z tego sektora o 214 proc. Tak wysokiego wzrostu nie odnotowano dla żadnej innej gałęzi gospodarki. Aż za 92 proc. emisji z transportu w Polsce odpowiadał transport drogowy. Samochody osobowe skutecznie wypierały kolej – w latach 1990-2011 spadek liczby przewiezionych pasażerów wyniósł 69 proc. Jak twierdzą analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, utworzenie dodatkowego systemu ETS, który zwiększy koszty eksploatacji pojazdów spalinowych, i nawet niewielkie dopłaty do zakupu pojazdów zeroemisyjnych, uzupełnione zakazem sprzedaży pojazdów spalinowych od 2035 r., przewidziane w projekcie Komisji Europejskiej Fit for 55, doprowadzą do redukcji emisji w sektorze o nawet 70 proc. do 2050 r. – takie wnioski płyną z raportu PIE „Wpływ Fit for 55 na scenariusze rozwoju transportu pasażerskiego w Polsce”.
Jak wynika z analiz Polskiego Instytutu Ekonomicznego, elektrownie jądrowe mogłyby zaspokoić nawet 38,4 proc. prognozowanego na 2043 r. zapotrzebowania na energię elektryczną. Rozwój energetyki jądrowej będzie korzystny dla gospodarki, potencjalnie podnosząc polskie PKB o ponad 1 proc. do 2043 r. i generując do 40 tys. miejsc pracy w ciągu 50 lat pracy reaktorów. Ponadto, inwestycje w elektrownię jądrową przynoszą o 285 proc. wyższą wartość dodaną dla gospodarki w porównaniu z elektrownią gazową i o 33 proc. w porównaniu z elektrownią węglową o tej samej mocy. Jednocześnie, nawet 70 proc. wartości inwestycji w energetykę jądrową może zostać zrealizowane przez firmy zlokalizowane w Polsce – wynika z raportu PIE „Ekonomiczne aspekty inwestycji jądrowych w Polsce – wpływ na biznes, rynek pracy i społeczności lokalne”.
Na siedmiu największych emitentów (E7): Chiny, Stany Zjednoczone, Unię Europejską, Indie, Rosję, Japonię i Brazylię – przypada prawie 72% światowego PKB i 66% światowych emisji dwutlenku węgla. Aby utrzymać się na ścieżce prowadzącej do realizacji celu 1,5°C, kraje E7 będą musiały zainwestować 67 bln USD do 2030 r., tj. równowartość 7,6 proc. światowego PKB w 2019 r. i 10,6 proc. PKB państw E7 w 2019 r. rocznie. Brak realizacji celu będzie kosztować jeszcze więcej: potencjalna strata wyniesie 11–13,9 proc. światowego PKB rocznie, jeżeli temperatura wzrośnie o 2–2,6°C. Żadna gospodarka w tej grupie nie dotrzyma przyjętego terminu osiągnięcia celu klimatycznego. Na podstawie obecnych kierunków działań ocenia się, że UE osiągnie zerowe emisje netto w 2056 r., USA w 2060 r., Chiny w 2071 r., a Rosja dopiero w 2086 r. – wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Siedmiu emitentów: czas i koszt osiągnięcia neutralności klimatycznej”, przedstawionego podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos.
Jak pokazuje raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Unia Europejska niezależna od Rosji? Alternatywne źródła dostaw surowców energetycznych” możliwe jest jednak znaczące ograniczenie uzależnienia UE od Rosji w zakresie surowców energetycznych. Unia Europejska mogłaby ograniczyć import gazu z Rosji aż o 91 proc. już w 2022 r. – wynika z analizy PIE.
W Elektrowni Bełchatów wytwarzane jest 17 proc. energii elektrycznej w Polsce. Kopalnia i Elektrownia Bełchatów wraz z lokalną centralą spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna zatrudniają łącznie 8 tys. osób.
Unia Europejska zredukuje wielkość emisji CO2 o 55 proc. w stosunku do poziomu z 1990 r., ale stanie się to najwcześniej w 2032 r.
93 proc. pytanych przez Polski Instytut Ekonomiczny ekspertów z zakresu energetyki i klimatu jest zdania, że odejście od wydobycia węgla kamiennego i brunatnego ma kluczowe znaczenie dla transformacji energetycznej w Polsce.
Potencjalne roczne koszty wynikające z konieczności płacenia za możliwość emisji dwutlenku węgla w przeliczeniu na gospodarstwo domowe w UE27 szacuje się na 373 EUR w przypadku transportu i 429 EUR w przypadku budynków mieszkalnych.
W 2019 r. udział odnawialnych źródeł energii w krajowym zużyciu energii brutto wyniósł 12,2 proc. W przypadku energii elektrycznej udział OZE wyniósł 14,3 proc. Szczególnie dynamicznie rozwija się energetyka słoneczna, w 2020 r. wzrost mocy zainstalowanej w fotowoltaice wyniósł 158 proc.
W 7 spośród 16 województw w Polsce produkuje się węgiel kamienny lub brunatny. Skala wydobycia nie jest jednak równomierna – górnictwo węgla koncentruje się głównie w dwóch województwach – śląskim, w którym wydobywa się 55 z 64 mln ton węgla kamiennego, oraz łódzkim, z którego pochodzi 41 z 53 mln ton węgla brunatnego.
Polska dopiero rozpoczyna budowę gospodarki wodorowej. Z badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że 67 proc. ekspertów z tego obszaru za jedną z barier w jej rozwoju uważa aktualne przepisy prawne.
Jak będzie wyglądać polska gospodarka w latach 30-tych XXI wieku? Polski Instytut Ekonomiczny zapytał ekspertów o opinie na temat rozwoju jej poszczególnych obszarów.
Przeciętny mieszkaniec Polski wyprodukował w 2018 r. 329 kg odpadów komunalnych, a do 2030 r. liczba ta wzrośnie do 370 kg – wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego pt. „Czy zaleją nas śmieci?”.
Wśród 115 krajów klasyfikowanych w ramach rankingu Światowego Forum Ekonomicznego (ang. WEF) Energy Transition Index, ETI 2019 (Wskaźnik Transformacji Energetyki), wśród krajów UE najbardziej zaawansowana w transformacji energetycznej w kierunku zeroemisyjnym jest będąca liderem całego rankingu Szwecja, zaś z najsłabszym wynikiem i na 77. miejscu jest sklasyfikowana Bułgaria.
Polskie gospodarstwa domowe spalają 87% węgla przypadającego na wszystkie gospodarstwa domowe w Europie. Przekłada się to na zużycie 26 mln ton węgla energetycznego rocznie przez szeroko pojęty sektor ciepłowniczy – to zaledwie o 5 mln ton mniej niż pochłania energetyka.
Realizacja postanowień Porozumienia Paryskiego, spełnienie wymogów unijnych w zakresie redukcji dwutlenku węgla i udziału OZE w wytwarzaniu energii oraz wykorzystanie szans przemysłowych związanych z gospodarką niskoemisyjną to najważniejsze uzasadnienia dla rozwoju odnawialnych źródeł energii w Polsce.