Trójmorze jako obiekt sporu Chin i Stanów Zjednoczonych

Opublikowano: 17/06/2020

Rywalizacja Stanów Zjednoczonych i Chin to starcie dwóch światowych systemów: systemu walutowego z Bretton Woods oraz chińskiej inicjatywy Nowego Jedwabnego Szlaku, który jest zalążkiem systemu równoległego.

Polska i Rumunia traktują priorytetowo partnerstwo z europejskimi i amerykańskimi firmami, podczas gdy np. Węgry – z chińskimi. Z kolei Bułgaria wydaje się nie opowiadać za strategicznym preferowaniem żadnej ze stref wpływu. Ze względów historycznych Polska wiąże inwestycyjne nadzieje z Zachodem. Jednocześnie jest też zainteresowana współpracą z Chinami, co widać np. w planach budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. W związku z tym projektem planowana jest m.in. budowa 1600 km nowych linii kolejowych – mówi Piotr Arak.

Jak koronawirus wpłynie na globalizację?

W obliczu kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa SARS-CoV-2 coraz częściej mówi się o zmniejszaniu współzależności gospodarek Zachodu od Chin (decoupling) oraz nasileniu procesów przenoszenia produkcji z Państwa Środka z powrotem do państw Zachodu (reshoring). Analitycy PIE zwracali już uwagę, że reshoring rozpoczął się kilka lat temu i obejmował przede wszystkim przenoszenie produkcji z Chin do Indii i krajów Azji Południowo-Wschodniej, lecz w związku z wojną handlową Stanów Zjednoczonych z Państwem Środka, także do USA.

Jak tłumaczy Grzegorz Lewicki, autor raportu i fellow Polskiego Instytutu Ekonomicznego, teraz procesy te wydają się niezbędne z uwagi na bezpieczeństwo. Zwróćmy uwagę, że gdy w marcu 2020 r. gwałtownie wzrosło w Polsce zapotrzebowanie na środki dezynfekujące, nigdzie nie można było znaleźć kluczowych składników niezbędnych do ich produkcji, co przerwało łańcuchy produkcyjne polskich firm i uniemożliwiło dostarczenie finalnego produktu. Stało się tak, ponieważ producenci z Niemiec i Holandii ulokowali kluczowe składniki na rynku lokalnym, by w pierwszej kolejności wspomóc swoich obywateli – mówi Grzegorz Lewicki.

Dlatego też w dłuższej perspektywie możemy się spodziewać, że globalizacja przyjmie jeszcze bardziej zróżnicowany wymiar, będący wynikiem tymczasowych globalnych spowolnień i przyspieszeń, które w różnym stopniu będą dotykać poszczególne kraje. Trzonem takiej „pstrokatej” globalizacji będzie bezpieczeństwo – wyjaśnia Grzegorz Lewicki. Po ekstremalnych doświadczeniach związanych z pandemią, państwa zaczną tworzyć eksperymentalne instytucje pozwalające na tymczasowe ograniczanie cywilizacyjnej złożoności na wypadek kryzysu. Ich celem będzie sprawne i bezpieczne ograniczanie m.in. transportu lotniczego, migracji czy produkcji zagranicznej, kiedy wystąpi taka nagła potrzeba, np. w przypadku pandemii.

Dlatego też w dłuższej perspektywie możemy się spodziewać, że globalizacja przyjmie jeszcze bardziej zróżnicowany wymiar, będący wynikiem tymczasowych globalnych spowolnień i przyspieszeń, które w różnym stopniu będą dotykać poszczególne kraje. Trzonem takiej pstrokatej globalizacji będzie bezpieczeństwo – wyjaśnia Grzegorz Lewicki. Po ekstremalnych doświadczeniach związanych z pandemią, państwa zaczną tworzyć eksperymentalne instytucje pozwalające na tymczasowe ograniczanie cywilizacyjnej złożoności na wypadek kryzysu

***

17 czerwca odbyła się dyskusja nad raportem z udziałem międzynarodowych ekspertów. Całą debatę można obejrzeć na naszym kanale YouTube: https://www.youtube.com/channel/UC-pj4cTAI-5TO1grfYjsvdQ Poniżej przedstawiamy najważniejsze spostrzeżenia panelistów:

Tony van der Togt, Clingendael Institute (Holandia)

W krótkim okresie Rosja stanowi poważniejsze zagrożenie dla stabilności i bezpieczeństwa w Europie niż Chiny, zwłaszcza uwzględniając jej potencjał wojskowy. UE powinna dążyć do zwiększenia swojej pozycji geopolitycznej i ustanowienia wzajemności w stosunkach gospodarczych z Chinami. Wiele krajów zdaje sobie sprawę, że Nowy Jedwabny Szlak to nie tylko zyski, ale także element realizacji chińskich interesów strategicznych i ekspansji. Europa chce zmniejszenia zależności gospodarczych od Chin, dlatego chociażby w sferze cyfrowej powinniśmy wspierać europejskie próby budowy silnego i niezależnego przemysłu.

Ian Brzeziński, Atlantic Council (USA)

Chiny są pod pewnymi względami większym wyzwaniem dla Zachodu niż Związek Radziecki w czasach zimnej wojny. Codziennie mamy do czynienia z chińskimi prowokacjami i naruszaniem systemu opartego o reguły. Należy zauważyć, że inicjatywa Trójmorza wniosła realną wartość do wspólnoty transatlantyckiej poprzez zwiększenie siły gospodarczej Europy. Trójmorze powinno uzyskiwać wyraźne i systematyczne wsparcie ze strony USA i UE. Umożliwiłoby to Europie ewolucję w kierunku upowszechnienia dobrobytu poprzez rozwój nowoczesnej gospodarki oraz stworzenie nowych silnych powiązań ekonomicznych. Przyczyniłoby się także do polepszenia bezpieczeństwa kontynentu. Z kolei 5G jest ważnym motorem rozwoju technologicznego i powinno być jednym z priorytetów dla USA i Europy.

For privacy reasons X needs your permission to be loaded.
Wyrażam zgodę