Opóźnienia w dostawie komponentów, braki kadrowe, czy problemy z finansowaniem zwiększają koszt budowy elektrowni jądrowej
Komunikat prasowy
Opublikowano: 16/12/2025
Z doświadczeń krajów zachodnich wynika, że łączne koszty budowy elektrowni jądrowej przekraczają od 2 do nawet 5 razy szacunki z początkowych etapów projektu. Powodem tego są przede wszystkim opóźnienia w realizacji kolejnych faz projektu elektrowni. Miesięczne opóźnienie budowy jednego bloku jądrowego na późnych etapach inwestycji może zwiększyć jej koszt kapitału od 99 do 231 mln PLN. W połączeniu z utraconą korzyścią z tytułu niewytworzonej w tym czasie energii, generującą stratę od 281 do 378 mln zł, oznacza to dodatkowy koszt całej inwestycji w wysokości od 431 do nawet 667 mln zł. Polski Instytut Ekonomiczny w raporcie „Od wizji do realizacji: renesans jądrowy w obliczu kosztów opóźnień i zakłóconych łańcuchów dostaw” wskazuje na finansowe konsekwencje czterech tzw. wąskich gardeł, czyli barier, które mogą istotnie wpłynąć na terminowość i koszty budowy polskiej elektrowni jądrowej: dostawa krytycznych komponentów, zapewnienie kadr, pozyskanie kapitału oraz poparcie społeczne i polityczne.
Ogromne koszty opóźnień w budowie elektrowni jądrowych
Obserwowany obecnie renesans energetyki jądrowej, rozumiany jako wzrost liczby realizowanych na świecie projektów jądrowych, jest ograniczany przez szereg czynników, które skutkują dłuższym niż przewidywany czasem ich powstawania. Mediana czasu od rozpoczęcia budowy do uruchomienia bloku jądrowego w ostatnich 15 latach na świecie to 6 lat i 4 miesiące (w krajach innych niż Chiny 9,5 roku). Opóźnienia skutkują zwiększonymi kosztami budowy elektrowni i narażają ją na zmniejszenie opłacalności ekonomicznej jeszcze przed jej uruchomieniem.
Nawet miesięczne opóźnienie w realizacji inwestycji jądrowej generuje dodatkowe koszty. Ich najważniejsze składowe to: koszt kapitału, utracona korzyść z niewytworzonej energii, płace dla personelu (wypłacane również w czasie przestojów), amortyzacja komponentów czekających na instalację, koszt utrzymania budowy.
Miesiąc opóźnienia w budowie bloku jądrowego w końcowym etapie inwestycji to dodatkowy koszt w kwocie od 431 do nawet 667 mln PLN. Największy udział mają strata z tytułu niewyprodukowanej energii elektrycznej, spowodowana opóźnieniem w podłączeniu bloku do sieci (nawet do blisko 380 mln PLN) oraz koszt pożyczonego kapitału (między 99 a 231 mln PLN w zależności od oprocentowania). Pozostałe obciążenia, w tym utrzymanie budowy i straty wynikające z przestojów w pracach personelu na budowie, odpowiadają tylko za ok. 10 proc. całości kosztów opóźnień.
„Koszty opóźnień diametralnie różnią się w zależności od fazy projektu. Spośród pięciu faz budowy elektrowni, najniższe są jeszcze przed rozpoczęciem budowy, najwyższe w jej końcowych fazach. Szacujemy, że opóźnienia w pierwszej fazie, tj. przygotowania miejsca budowy i prac fundamentowych, mogą podczas realizacji elektrowni w Choczewie łącznie kosztować od 290 do 388 mln zł. Koszty opóźnień w kolejnych etapach są jeszcze wyższe. Późniejsze fazy takie jak budowa wyspy turbinowej i wyspy reaktorowej czy testy i przygotowanie do uruchomienia, w których zaangażowane jest już znacząca większość kapitału, są krytyczne jeśli chodzi o finansowe skutki opóźnień. Na tym etapie każdy miesiąc opóźnienia oznacza stratę nawet do 667 mln zł” – podkreśla dr Adam Juszczak, starszy doradca w Zespole Energii PIE.

Kluczowe bariery budowy bloków jądrowych
- Dostawa krytycznych komponentów
Komponenty elektrowni jądrowej można zakwalifikować do 4 głównych grup – wyspy jądrowej, wyspy turbinowej, infrastruktury pomocniczej i infrastruktury budowlanej. Liczba przedsiębiorstw, które mogą dostarczyć krytyczne dla budowy polskiej elektrowni jądrowej komponenty jest bardzo ograniczona, a dostawy mogą pochodzić z zaledwie kilku krajów (m.in. Korei Płd., Japonii, Francji, USA). Wąskie grono producentów wynika z konieczności spełnienia określonych warunków technicznych i jakościowych. Renesans jądrowy zwiększa ryzyko wzajemnej konkurencji o dostawy komponentów wśród różnych krajów realizujących projekty jądrowe, co może skutkować wzrostem czasu oczekiwania na ich dostarczenie. Dywersyfikacja dostawców przy uwzględnieniu uczestnictwa polskich firm jest możliwa, ale w większości tylko przy dostawie mniej krytycznych komponentów i dotyczy szczególnie przedsiębiorstw z tzw. wielkiej szóstki, które zostały wyselekcjonowane przez wykonawcę elektrowni Westinghouse pod nadzorem PEJ.
- Kadry
Budowa i eksploatacja elektrowni jądrowej wymaga wyspecjalizowanych kadr o wysokich kwalifikacjach. Edukacja specjalistów na potrzeby energetyki jądrowej jest jednak w Polsce wciąż na niewystarczającym poziomie. Wśród ponad 400 uczelni wyższych w Polsce, tylko dwie proponują studia pierwszego stopnia, siedem prowadzi studia drugiego stopnia, a w pięciu dostępne są podyplomowe studia w zakresie energetyki jądrowej. Brakuje też pracowników fizycznych o odpowiednich kwalifikacjach, m.in. spawaczy z uprawnieniami do pracy przy inwestycjach krytycznych.
- Pozyskanie kapitału i model finansowania elektrowni
Budowa elektrowni jądrowej wymaga zabezpieczenia dużego kapitału, którego znaczna część musi pochodzić ze środków publicznych. Na potrzeby elektrowni w Choczewie zagwarantowano 60,2 mld PLN w ramach dokapitalizowania na lata 2025-2030 spółki Polskie Elektrownie Jądrowe przez Skarb Państwa. Stanowi to jednak zaledwie 31 proc. ze 192 mld PLN przewidzianych jako ostateczny koszt tej inwestycji. Brakującą część kapitału planuje się pozyskać w formie finansowania dłużnego.
Dostępność niezbędnego kapitału i jego oprocentowanie będą szczególnie istotne w kontekście finansowania fazy prac konstrukcyjnych. Potencjalne opóźnienia mogą znacznie pogorszyć opłacalność całej inwestycji.
- Poparcie społeczne i polityczne
Skuteczna realizacja projektu elektrowni jądrowej wymaga zarówno woli politycznej, jak też poparcia społeczeństwa. Pomimo wielokrotnego przekładania terminu budowy w latach wcześniejszych, poparcie dla energetyki jądrowej w Polsce jest w 2025 r. na odpowiednio wysokim poziomie nie tylko wśród decydentów politycznych, lecz również społeczeństwa. Według badania opinii z końca 2024 r. budowę elektrowni jądrowych w Polsce popiera ponad 92 proc. obywateli.
„Spośród barier, które mogą opóźnić budowę polskiej elektrowni jądrowej, jedną z istotniejszych stanowi odbudowa łańcuchów dostaw w energetyce jądrowej w UE i zapewnienie komponentów niezbędnych do realizacji projektu. Istnieją także przeszkody niezwiązane z samą budową, takie jak braki odpowiednio wykształconych kadr i zabezpieczenie odpowiedniej liczby specjalistów, czy pozyskanie możliwie korzystnego źródła finansowania. „Wąskie gardła” mogą nie tylko wpłynąć na harmonogram budowy elektrowni w Choczewie, ale też znacznie zwiększyć jej koszt.” – wskazuje Wojciech Żelisko, Starszy Analityk w Zespole Energii PIE.
***
Polski Instytut Ekonomiczny to publiczny think-tank ekonomiczny z historią sięgającą 1928 roku. Instytut przygotowuje raporty, analizy i rekomendacje dotyczące kluczowych obszarów gospodarki oraz życia społecznego w Polsce, z uwzględnieniem sytuacji międzynarodowej. Jego obszary badawcze to przede wszystkim makroekonomia, energia, gospodarka światowa, gospodarka cyfrowa, ekonomia behawioralna oraz procesy społeczne.
Kontakt dla mediów:
Ewa Balicka-Sawiak
Rzecznik Prasowy
T: +48 727 427 918
E: ewa.balicka@pie.net.pl

