Polska wśród krajów najlepiej przygotowanych na brak gazu z Rosji

Opublikowano: 20/06/2022

Podczas gdy Unia Europejska wciąż próbuje uzyskać konsensus w sprawie embarga na gaz z Rosji, Putin sam ogranicza dostawy kolejnym krajom. Średni poziom zapełnienia magazynów gazu w krajach UE wynosi obecnie 53 proc., a osiągnięcie oczekiwanego w listopadzie poziomu 80 proc. będzie trudne.

UE dalej importuje gaz rurociągami z Norwegii, Azerbejdżanu i innych regionów, rośnie również wolumen dostarczany tankowcami LNG. Magazyny gazu w UE są dziś zapełnione średnio w 53 proc. Zgodnie z założeniami, poziom 80 proc. powinien być osiągnięty w listopadzie, jednak już dziś wiadomo, że będzie to trudne. Pełne magazyny gazu w UE starczyłyby na dwa miesiące zapotrzebowania zimą i dwukrotnie więcej latem przy założeniu braku jakichkolwiek dostaw i wydobycia. Całkowite wstrzymanie dostaw przez Nord Stream obniżyłoby zakładany do osiągnięcia w listopadzie poziom 80 proc. zapełnienia magazynów o 20 pkt. proc.

Bułgaria i Polska to jedyne dwa kraje europejskie, którym kontrakty z Gazpromem miały wygasnąć z końcem br., co oznacza, że poszukiwania alternatywnych źródeł dostaw w naszym kraju były już od dawna zaawansowane. Polska jest przygotowana na brak gazu z Rosji dzięki wykorzystaniu terminali LNG i planowanemu na jesień uruchomieniu gazociągu Baltic Pipe. Stan zapełnienia polskich magazynów wynosi obecnie 97 proc., co pokrywa zapotrzebowanie na 2 miesiące przy braku jakichkolwiek dostaw tego surowca – mówi Magdalena Maj, kierownik zespołu klimatu i energii.

Oprócz Polski, ryzyko średniookresowe w przypadku całkowitego zamknięcia rosyjskich dostaw gazu jest względnie niskie w Szwecji, Danii, Hiszpanii, Włoszech czy Grecji. Francja ok. 1/5 zapotrzebowania na gaz zaopatrywała z Rosji przez rurociąg z Niemiec i terminal LNG. Od 15 czerwca nie otrzymuje rurociągiem rosyjskiego gazu, ale od początku wojny zwiększyła import LNG z Rosji. Słowację przynajmniej w części będzie w stanie odciążyć nowy gazociąg z Polski o przepustowości prawie 13 mln m3 dziennie.

Według wstępnego porozumienia w UE, państwa członkowskie niemające magazynów będą mogły korzystać z zapasów innych krajów w ilości odpowiadającej 15 proc. ich rocznego zużycia. Dodatkowo, poszukiwane są alternatywne źródła dostaw, w tym z Izraela przez Egipt, z Algierii i Azerbejdżanu czy z Norwegii poprzez Baltic Pipe. Ważnym elementem dywersyfikacji jest LNG z szeroko rozbudowanymi terminalami na Półwyspie Iberyjskim. Wyzwaniem wymagającym rozwiązania pozostają wąskie gardła infrastruktury, czyli połączenia pomiędzy krajami członkowskimi o niewystarczającej przepustowości.

For privacy reasons X needs your permission to be loaded.
Wyrażam zgodę