W listopadzie tempo wzrostu eksportu towarów było ujemne. W ujęciu rocznym popadamy w coraz głębszy deficyt. W najbliższych miesiącach raczej nie zobaczymy znaczącej poprawy – głównie przez zapaść europejskiego przemysłu.
Produkcja przemysłowa w listopadzie zaskoczyła negatywnie. Najlepiej wciąż radzą sobie producenci dóbr konsumpcyjnych. Słabsza koniunktura w strefie euro ogranicza aktywność branż eksportowych. Spowolnienie aktywności w przemyśle obniża koszty – ceny w przetwórstwie stabilizują się na niższym poziomie.
Deficyt na saldzie obrotów bieżących wyniósł w maju 63 mln EUR, a szacunki za kwiecień zrewidowano w górę. W kolejnych miesiącach spodziewamy się gorszych wyników salda wraz ze wzrostem konsumpcji w kraju.
W kwietniu Polska odnotowała deficyt w saldzie obrotów bieżących. W kolejnych miesiącach spodziewamy się gorszych wyników salda wraz ze wzrostem konsumpcji w kraju.
RPP utrzymała stopy procentowe bez zmian. Realne stopy procentowe pozostają wciąż wysokie. Ryzyko inflacji w nadchodzących miesiącach najprawdopodobniej zniechęci NBP do obniżek stóp procentowych.
Produkcja przemysłowa w kwietniu odnotowała wzrost. Lepsze wyniki są skutkiem ożywienia gospodarczego. Na poprawę także wpływa niższa presja kosztowa – indeks PPI cały czas pozostaje w deflacji.
Polska, podobnie jak pozostałe państwa Unii Europejskiej, w 2023 r. będzie musiała mierzyć się ze spowolnieniem gospodarczym. W I kwartale 2023 r. należy spodziewać się krótkotrwałej recesji – PKB spadnie o 0,3 proc. Gospodarka Polski powróci na ścieżkę wzrostu począwszy do od II kwartału. – PKB w całym 2023 roku będzie o 1,2 proc. większe niż w 2022 r. Spowolnieniu gospodarczemu towarzyszyć będzie wysoka inflacja, która w skali roku wyniesie 13 proc. To prognozy, które Polski Instytut Ekonomiczny opublikował w „Przeglądzie Gospodarczym PIE - zima 2022”. Raport zawiera prognozy wzrostu gospodarczego, inflacji oraz sytuacji na rynku pracy. Opisuje także otoczenie zagraniczne Polski oraz wyzwania gospodarcze na najbliższe kwartały.