Produkcja przemysłowa w listopadzie zaskoczyła negatywnie. Najlepiej wciąż radzą sobie producenci dóbr konsumpcyjnych. Słabsza koniunktura w strefie euro ogranicza aktywność branż eksportowych. Spowolnienie aktywności w przemyśle obniża koszty – ceny w przetwórstwie stabilizują się na niższym poziomie.
W kolejnych miesiącach inflacja pozostanie stabilna, głównie z uwagi na częściowe odmrożenie cen energii w lipcu. W przyszłym roku oczekiwania konsumentów i deflacja w przemyśle pomogą ograniczyć presję cenową, ale uwolnienie cen energii w IV kw. znów podniesie inflację. Do celu NBP najpewniej wrócimy dopiero w 2026 roku.
Płace w sektorze przedsiębiorstw wciąż rosną w tempie dwucyfrowym. Wyższe koszty pracy prowadzą do niewielkiej redukcji etatów. Spodziewamy się spowolnienia wzrostu wynagrodzeń na początku przyszłego roku. Jednocześnie ustabilizuje się zatrudnienie.
Sierpień przyniósł znaczące pogorszenie salda obrotów bieżących i bilansu handlowego. Deficyt utrzyma się w kolejnych miesiącach – słaba koniunktura zagranicą będą dalej ograniczać aktywność eksporterów.
Indeks PMI wzrósł we wrześniu. Komentarz S&P wskazuje na niski popyt w przemyśle. Niemniej obecne odbicie aktywności powinno się przełożyć na poprawę koniunktury w tej branży w horyzoncie najbliższego półrocza.
Stopa bezrobocia wyniosła w sierpniu 5%. Zapotrzebowanie na pracowników wciąż jest niskie pomimo poprawy aktywności gospodarczej. Z końcem roku stopa bezrobocia wzrośnie z powodów sezonowych.
GUS potwierdził wstępny szacunek cen za sierpień. Wysokie tempo wzrostu jest efektem lipcowych podwyżek cen energii. Równocześnie ceny żywności dalej rosną umiarkowanie. W nadchodzących miesiącach spodziewamy się stabilizacji inflacji na wyższych poziomach główne za sprawą szybkiego wzrostu cen usług.
Deficyt na saldzie obrotów bieżących wyniósł w maju 63 mln EUR, a szacunki za kwiecień zrewidowano w górę. W kolejnych miesiącach spodziewamy się gorszych wyników salda wraz ze wzrostem konsumpcji w kraju.
W kwietniu Polska odnotowała deficyt w saldzie obrotów bieżących. W kolejnych miesiącach spodziewamy się gorszych wyników salda wraz ze wzrostem konsumpcji w kraju.
RPP utrzymała stopy procentowe bez zmian. Realne stopy procentowe pozostają wciąż wysokie. Ryzyko inflacji w nadchodzących miesiącach najprawdopodobniej zniechęci NBP do obniżek stóp procentowych.
Produkcja przemysłowa w kwietniu odnotowała wzrost. Lepsze wyniki są skutkiem ożywienia gospodarczego. Na poprawę także wpływa niższa presja kosztowa – indeks PPI cały czas pozostaje w deflacji.
Stopa bezrobocia w marcu spadła zgodnie z sezonowym trendem. Popyt na pracę pozostaje umiarkowany – liczba ofert ustabilizowała się na niższym poziomie. Spodziewamy się, że stopa bezrobocia w 2024 r. utrzyma się na poziomach zbliżonych do 2023 r.
Marcowy odczyt inflacji będzie najniższym wynikiem w tym roku. Jest to częściowo efekt wysokiej bazy sprzed roku. W najbliższych miesiącach zobaczymy lekki wzrost inflacji, głównie przez koniec działań osłonowych.
Poprawa sprzedaży detalicznej w styczniu. Spodziewamy się odbijania konsumpcji w 2024 roku. Proces ten będzie napędzany przez wzrost wynagrodzeń. Konieczność odbudowy oszczędności oznacza jednak, że poprawa będzie wolna.
Sprzedaż detaliczna wzrosła po raz pierwszy od lutego. Główną przyczyną są rosnące płace realne. Na tle opublikowanych danych o wynagrodzeniach spodziewamy się dalszego wzrostu dynamiki sprzedaży detalicznej.
Lipiec zamknął się mniejszą nadwyżką obrotów bieżących niż w poprzednich miesiącach. Przewidujemy słabsze wyniki także w kolejnych miesiącach.
Polska i pozostałe państwa Unii Europejskiej zmagają się ze spowolnieniem gospodarczym. Wzrost gospodarczy w najbliższych dwóch latach będzie umiarkowany – w 2023 r wyniesie 0,7 proc., natomiast w 2024 r. 2,2 proc. Pomimo tego inflacja pozostanie wysoka - w 2023 r. wyniesie średnio 12,6 proc., a w 2024 r. spadnie do 7,9 proc. Niemniej średni wzrost wynagrodzeń pozostanie dwucyfrowy, a zamożność gospodarstw domowych wzrośnie. Słabsza aktywność w niewielkim stopniu przekłada się na rynek pracy - bezrobocie w najbliższych dwóch latach pozostanie niskie - oscylować będzie wokół 5,5 proc. To prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego zawarte w „Przeglądzie Gospodarczym PIE - lato 2023”.
Spadek inflacji wyniósł w lipcu lekko poniżej punktu procentowego. Faza szybkiego spadku inflacji zakończyła się. W najbliższych miesiącach zobaczymy jednocyfrowy wzrost cen, ale powrót do celu inflacyjnego będzie długi.
Wzrost eksportu w Polsce spowolnił. Saldo obrotów towarowych wciąż pozostaje na plusie – jest to wynik słabej konsumpcji towarów w kraju; W najbliższych miesiącach zobaczymy dalszą poprawę konsumpcji, co przełoży się na pogorszenie wyników bilansu handlowego.