Do 2040 r. 7-krotnie ma wzrosnąć popyt na metale ziem rzadkich i 42-krotnie na lit. Głównymi producentami w wielu kategoriach surowców krytycznych są Chiny. Potentatem surowcowym pozostaje również Rosja. 19 proc. światowych rezerw metali potrzebnych do wytworzenia standardowej baterii litowo-jonowej pochodzi z Afryki, a 71,2 proc. wynosił udział Demokratycznej Republiki Kongo w światowej produkcji kobaltu w 2022 r. Polski Instytut Ekonomiczny w raporcie „Afrykańskie surowce krytyczne i bezpieczeństwo ekonomiczne Unii Europejskiej” analizuje zapotrzebowanie Unii Europejskiej (i Polski) na surowce krytyczne oraz kompatybilność tych potrzeb z bazą surowcową kontynentu afrykańskiego.
W wyniku rosyjskiej inwazji w 2022 r. 20 proc. ludności Ukrainy opuściło kraj. Wojna zdewastowała ukraińską gospodarkę. PKB w 2022 r. było niższe o blisko 30 proc, a bezrobocie przekroczyło 25 proc. Zniszczeniu uległo ok 50 proc. ukraińskiej infrastruktury energetycznej, w wyniku czego 40 proc. przedsiębiorstw zmniejszyło produkcję. Powierzchnia obsianych pół spadła o 30 proc. 9-krotnie wzrosły wydatki Ukrainy na obronność. Jednocześnie znacząco spadły zagraniczne inwestycje bezpośrednie – z ponad 7 mld USD w 2021 r. do zaledwie 190 mln USD w pierwszych trzech kwartałach 2022 r. To główne wnioski z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Gospodarka wojenna: Ukraina po roku od rosyjskiej inwazji”.
Ożywienie gospodarcze w 2021 r. przyczyniło się do utrwalenia zależności od dostaw z Chin i Rosji poprzez zwiększenie importu z tych kierunków. W latach 2018-2021 udział Chin w zużyciu materiałowym zwiększył się w państwach UE-27 o blisko 1 procent. Jednocześnie w ostatnim czasie widoczny jest proces przenoszenia miejsca produkcji do innych krajów (tańszych lub bezpieczniejszych), jak również powrót produkcji do krajów macierzystych. W 2021 r. znacząco wzrosło znaczenie strumieni BIZ napływających do krajów rozwiniętych względem krajów rozwijających się. O 15 proc. wzrosła wartość transakcji greenfield ogółem, przy jednoczesnym 50 proc. spadku wartości tej kategorii transakcji w Chinach. 134 proc. więcej bezpośrednich inwestycji zagranicznych napłynęło do krajów rozwiniętych w 2021 r. (r/r) – wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Nowe oblicze globalnego handlu. Czy mamy do czynienia z reshoringiem?”, w który analizowany jest wpływ pandemii i wojny w Ukrainie na globalne łańcuchy produkcji.
Nawet 25 lat może zająć Ukrainie obudowanie poziomu PKB per capita w stosunku do trendu sprzed wojny
W wyniku rosyjskiej agresji PKB Ukrainy skurczyło się w 2022 r. o ponad 30 proc. Doświadczenia innych państw dotkniętych konfliktem zbrojnym sugerują, że odbudowa Ukrainy może być długa i kosztowna. Tylko co w trzecim kraju powrót do PKB per capita sprzed wojny zajął 5 lat. W połowie krajów doświadczonych wojną przez 25 lat PKB utrzymywało się poniżej trendu przedwojennego. Koszt odbudowy Ukrainy waha się od 349 mld USD do 750 mld USD - szacuje Polski Instytut Ekonomiczny w raporcie „Doświadczenia powojennej odbudowy. Inspiracje dla Ukrainy”.
1 stycznia 2023 r. minęło 30 lat od utworzenia Jednolitego Rynku Europejskiego, z którego Polska korzysta od ponad 18 lat. Polska odnosi znaczne korzyści ekonomiczne z członkostwa Unii Europejskiej. Gdyby nie udział w jednolitym rynku, polskie PKB per capita byłoby niższe o 31 proc. i wynosiłoby 60 proc. średniej unijnej. W 2018 r. niemal ¼ polskiego PKB zależała pośrednio lub bezpośrednio od Unii Europejskiej, a popyt odbiorców końcowych w samych Niemczech generował 1,15 mln miejsc pracy. To wnioski płynące z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Korzyści Polski z jednolitego rynku”.
Niemcy od lat pozostają jednym z kluczowych partnerów gospodarczych Polski. Blisko 10 proc. polskiego PKB w 2018 r. zależało od wymiany handlowej z naszym zachodnim sąsiadem, w tym ponad 7 proc. zawdzięczamy popytowi odbiorców końcowych za Odrą, a kolejne 2,6 proc. wynika z eksportu przez Niemcy polskiej wartości dodanej. Polski Instytut Ekonomiczny w raporcie „Współpraca handlowo-inwestycyjna Polski z Niemcami” analizuje bilans handlowy obu krajów w zakresie tworzenia PKB oraz miejsc pracy, strukturę wymiany handlowej, a także wzajemną współpracę w formie inwestycji bezpośrednich.
Nawet 6,5 mld zł może wynosić wartość plonów, które tracimy przeciętnie co roku w wyniku susz. Przy lepszym nawodnieniu pól, plony zbóż mogłyby być większe o 20 proc., a roślin bulwiastych nawet o 30 proc. Widoczne są również negatywne skutki ocieplenia klimatu. Przez wahania temperatur tracimy średniorocznie 7 proc. plonów, a co najmniej 14 proc. plonów będziemy tracili, jeśli średnia temperatura wzrośnie o 2°C. W najtrudniejszych pod względem warunków pogodowych okresach traciliśmy nawet ponad 50 proc. plonów – wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Gospodarcze koszty suszy dla polskiego rolnictwa”.
Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) w państwach V4 wyniosła na koniec 2021 r. 632 mld USD, z czego w Polsce było to 269 mld USD. Co istotne, napływ BIZ do Polski w 2021 r. w stosunku do przedpandemicznego 2019 r. wzrósł aż o 83 proc., co uplasowało ją na 5. miejscu w Europie i 18. na świecie. Z kolei pod względem napływu inwestycji typu greenfield, polegających na tworzeniu przedsiębiorstw od podstaw, Polska zajęła w 2020 r. 7. miejsce na świecie, przyciągając 4,66 razy więcej inwestycji tego typu niż sugerowałaby wielkość jej gospodarki. Wartość projektów typu greenfield ogłoszonych w państwach V4 w 2021 r. wyniosła 31 mld USD, co stanowi 18 proc. wszystkich projektów tego typu na terytorium Unii Europejskiej – wynika z raportu PIE „Wpływ wojny w Ukrainie na bezpośrednie inwestycje zagraniczne w państwach V4”.
Rosyjska inwazja na Ukrainę przyspiesza zmiany dotychczasowego modelu funkcjonowania gospodarki światowej. Rośnie znaczenie bezpieczeństwa łańcuchów dostaw. Zmniejszanie zależności będzie dużym wyzwaniem dla UE. Obecnie Unia importuje 76 proc. ropy naftowej i 68 proc. gazu z państw spoza OECD. Jednocześnie w przypadku aż 11 z 30 surowców krytycznych, niezbędnych do przeprowadzenia transformacji energetycznej, zależność UE od importu przekracza 85 proc. Ponad 7 proc. unijnego importu stanowią produkty o wysokim stopniu uzależnienia od dostaw spoza UE-27, w tym ponad 4 proc. z kluczowych ekosystemów produkcji takich jak elektronika, energetyka czy zdrowie. UE jest również dwukrotnie bardziej niż USA zależna od popytu z państw spoza OECD. Zmiana obecnego łańcucha dostaw wydaje się więc koniecznością – wynika z raportu PIE „Dekada bezpieczeństwa ekonomicznego. Od offshoringu do częściowego friendshoringu”.
Jak wynika ze stworzonego przez Polski Instytut Ekonomiczny wskaźnika wrażliwości (SI), najbardziej narażone na utratę bezpieczeństwa żywnościowego w wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę są Benin (SI = 97,6), Korea Północna (SI = 97,3), Sudan (SI = 92,5), Nikaragua (SI = 90,8) oraz Demokratyczna Republika Konga (SI = 89,8). W następnej kolejności zagrożone są Armenia, Egipt, Liban, Gruzja i Rwanda. Łącznie wszystkie te kraje zamieszkuje ponad 300 mln mieszkańców. Wśród sklasyfikowanych w rankingu państw Unii Europejskiej najwyżej znalazły się Grecja, Malta i Cypr, które jednak plasują się w drugiej setce i tym samym nie występuje w ich przypadku poważne ryzyko wystąpienia kryzysu żywnościowego – twierdzą analitycy PIE w raporcie „Kryzys podażowy na rynku żywnościowym jako efekt inwazji na Ukrainę”.
Polska z rekordowymi obrotami handlowymi, ale z powodu wzrostu cen w imporcie mamy niewielki deficyt
Według szacunków PIE na podstawie danych GUS, w 2021 r. wartość polskiego eksportu w cenach stałych z 2020 r. była o 12,1 proc. wyższa niż w roku poprzednim, a importu – o 15,3 proc. Wyraźnie pogorszyło się saldo obrotów towarowych Polski.
Pandemia COVID-19 zachwiała światowym handlem. Polska stała się jednym z beneficjentów zmian, m.in. dzięki większemu popytowi na trwałe dobra konsumpcyjne. Nadal za aż 74 proc. wartości polskiego eksportu odpowiadały państwa Unii Europejskiej i kluczowa rola UE zostanie z pewnością utrzymana.
Chiny, Stany Zjednoczone i Unia Europejska odpowiadają za 60 proc. światowego PKB liczonego w bieżących cenach rynkowych oraz za ponad połowę światowego PKB mierzonego parytetem siły nabywczej.
Prawie 15 proc. importu Polski stanowią produkty charakteryzujące się wysokim stopniem uzależnienia od dostaw spoza UE.
Polskie mikrofirmy są mało produktywne i rzadko skalują swoją działalność. Są również o 10 pkt. proc. mniej wydajne w porównaniu do analogicznych przedsiębiorstw z państw Grupy Wyszehradzkiej. W stosunku do średniej dla państw OECD różnica ta wynosi już 25 pkt. proc.
W 2020 r. wolumen światowego handlu towarami wprawdzie zmniejszył się o 5,5 proc. w porównaniu z 2019 r., odnotowano jednak duży wzrost zapotrzebowania na elektronikę, a dostawy komputerów zwiększyły się o 13,1 proc.
Grupa Wyszehradzka powstała 15 lutego 1991 r. W latach 1991-2019 jej PKB wzrósł o 155 proc. Wartość eksportu towarów wzrosła między 1995 a 2019 r. ponad 19-krotnie, importu 16-krotnie, a inwestycje w środki trwałe rosły 3-krotnie szybciej niż w krajach UE-15.
Eksport był jednym z głównych czynników szybkiego wzrostu gospodarczego Polski po 1989 r. Do 2003 firmy z kapitałem zagranicznym generowały 74 proc. przyrostu eksportu towarów z Polski i aż 90 proc. przyrostu eksportu wyrobów bardziej zaawansowanych technicznie.
2020 rok zakończy się spadkiem PKB Polski w wysokości 3,1 proc. – będzie to jeden z najlepszych wyników w UE.
Zielony handel to liczony w setkach miliardów euro sektor, który stanie się filarem odbudowy światowej gospodarki po ustaniu globalnej pandemii koronawirusa.
Pandemia unaoczniła wiele problemów z obecnym globalnym systemem gospodarczym – gdy gwałtownie rosła liczba zakażeń, państwa Unii konkurowały o sprzęt ochrony osobistej produkowany w Azji, dokąd wcześniej zachodnie firmy przeniosły swoje fabryki.
W 2018 r. eksport Polski do sześciu krajów Bałkanów Zachodnich stanowił 0,6 proc. eksportu ogółem i 3 proc. eksportu do krajów spoza UE, a największy partner handlowy w tym regionie – Serbia – zajęła dopiero 34. miejsce w naszym eksporcie.
Jak wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego “Szlaki handlowe po pandemii COVID-19”, w następstwie przeniesienia części produkcji z Chin do innych krajów PKB Państwa Środka mógłby zmniejszyć się nawet o 1,64 proc.
W połowie lutego 2020 r. weszła w życie umowa gospodarczo-handlowa między Stanami Zjednoczonymi a Chinami (ETA), będącą pierwszym etapem szerszego porozumienia handlowego między obu krajami (Phase 1 Deal). Umowa nie obniżyła w zasadzie poziomu protekcji w amerykańsko-chińskim handlu.