• Marcowy odczyt inflacji będzie najniższym wynikiem w tym roku. Jest to częściowo efekt wysokiej bazy sprzed roku. W najbliższych miesiącach zobaczymy lekki wzrost inflacji, głównie przez koniec działań osłonowych.

  • Inflacja kontynuuje trend spadkowy. Kolejne miesiące prawdopodobnie przybliżą ją w okolice granic celu NBP. W drugiej połowie roku CPI wzrośnie z uwagi na podwyżki cen administrowanych. Równocześnie Inflacja bazowa będzie dalej spadać, choć w bardzo wolnym tempie.

  • Polska oraz unijna gospodarka powoli wychodzą z okresu spowolnienia. PKB Polski w 2023 r. wzrosło PKB o 0,3 proc. To wynik bliski średniej dla 27 krajów UE – Komisja Europejska szacuje, że będzie to 0,6 proc. W przyszłym roku spodziewamy się odbicia. Wzrost gospodarczy Polski w 2024 r. powinien oscylować w okolicach 2,3 proc., podczas gdy w UE Komisja optymistycznie prognozuje 1,3 proc. Systematycznie wyhamowuje też inflacja. Jej średnia wartość w Polsce w 2023 r. wyniosła 11,6 proc. W kolejnym roku tempo wzrostu cen spadnie do 5,1 proc. Równolegle utrzyma się dwucyfrowe tempo wzrostu wynagrodzeń, które w 2024 r. wyniesie 10,3 proc. Takie wnioski płyną z opublikowanego przez Polski Instytut Ekonomiczny raportu „Przegląd gospodarczy PIE: zima 2023”.

    2,3 proc. wyniesie wzrost PKB Polski w 2024 r.
  • Inflacja pozostała stabilna w listopadzie. Grudzień przyniesie krótkotrwały wzrost, jednak ogólny trend dalej powinien być malejący. Po utrzymaniu zerowej stawki VAT na żywność oraz zamrożeniu rachunków za energię, tempo wzrostu cen w marcu 2024 r. będzie wyraźnie niższe niż 5%.

  • Inflacja kontynuowała spadek w październiku. To prawdopodobnie jednak ostatni taki miesiąc. W grudniu tempo wzrostu cen powinno ponownie przekraczać 7% z uwagi na droższe paliwa. Na początku roku inflację podniosą zmiany regulacyjne.

  • Inflacja kontynuuje spadek. Kolejne miesiące będą jednak coraz trudniejsze. Na rynkach globalnych ponownie drożeją ceny żywności i energii. W takich okolicznościach powrót do celu NBP dalej jest odległy.

  • Polska i pozostałe państwa Unii Europejskiej zmagają się ze spowolnieniem gospodarczym. Wzrost gospodarczy w najbliższych dwóch latach będzie umiarkowany – w 2023 r wyniesie 0,7 proc., natomiast w 2024 r. 2,2 proc. Pomimo tego inflacja pozostanie wysoka - w 2023 r. wyniesie średnio 12,6 proc., a w 2024 r. spadnie do 7,9 proc. Niemniej średni wzrost wynagrodzeń pozostanie dwucyfrowy, a zamożność gospodarstw domowych wzrośnie. Słabsza aktywność w niewielkim stopniu przekłada się na rynek pracy - bezrobocie w najbliższych dwóch latach pozostanie niskie - oscylować będzie wokół 5,5 proc. To prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego zawarte w „Przeglądzie Gospodarczym PIE - lato 2023”.

    W 2024 r. PKB wzrośnie o 2,2 proc., a inflacja wyniesie 7,9 proc.
  • Spadek inflacji wyniósł w lipcu lekko poniżej punktu procentowego. Faza szybkiego spadku inflacji zakończyła się. W najbliższych miesiącach zobaczymy jednocyfrowy wzrost cen, ale powrót do celu inflacyjnego będzie długi.

  • Szczegółowa analiza wskaźników finansowych ponad 6,5 tys. spółek nie potwierdza pojawiającej się w dyskusji publicznej tezy o tzw. spirali marżowo-płacowej – wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Czy spirala marżowo-cenowa jest źródłem inflacji?”. 72 proc. badanych przedsiębiorstw z każdej kategorii wielkościowej w latach 2021-2022 utrzymało marże w przedziale średnich wartości notowanych historycznie. Jednocześnie można wskazać 7 sektorów, w których poziom marż w ostatnich dwóch latach był wyraźnie wyższy: rolnictwo, ogrodnictwo i hodowla; nieruchomości; oprogramowanie komputerowe; przemysł drzewny, meblarski i papierniczy; handel hurtowy i detaliczny; bankowość i usługi finansowe; usługi biznesowe.

    Podwyższone marże dotyczą siedmiu sektorów gospodarki – wynika z analizy PIE
  • Inflacja będzie hamować wolniej. Inflacja kontynuowała szybki spadek w czerwcu. Niemniej coraz większy udział w jej kształtowaniu mają ceny produktów i usług bazowych. Wzrost cen w tej grupie będzie znacznie trwalszy. Dlatego przewidujemy, że spadek inflacji w II połowie roku będzie dużo mniejszy.

  • Inflacja ponownie obniżyła się o ponad punkt procentowy. Jednak faza szybkiego spadku kończy się. Spodziewamy się, że kolejne miesiące przyniosą zdecydowanie słabsze zmiany. W 2024 r. Inflacja zacznie stabilizować się na wysokich poziomach.

  • Inflacja obniżyła się w maju o kolejne 1,7 pkt. proc. – zgodnie ze wstępnym odczytem. Niższy wskaźnik to głównie efekt spadku cen paliw, wolniejszego wzrostu cen żywności i dość zauważalnego wyhamowania inflacji bazowej. Spodziewamy się jednocyfrowych odczytów inflacji w październiku.

  • Spadek inflacji w kwietniu związany był z coraz wolniejszym wzrostem cen żywności i energii. Taki trend będzie widoczny także w kliku najbliższych miesiącach, jednak wyraźnie wyhamuje w drugiej połowie roku. Na koniec roku inflacja wciąż oscylować będzie koło 9%.

  • W latach 70 podobnie jak dziś świat mierzył się z silnymi wzrostami inflacji, wywołanymi m.in. kryzysem na rynku surowców energetycznych. Objawy dzisiejszego kryzysu są jednak o wiele łagodniejsze niż te sprzed 50 lat – wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Lekcje z „wielkiej inflacji” lat 70.” W pierwszych trzech miesiącach po wprowadzeniu embarga przez OPEC w październiku 1973 r. nominalna cena ropy w USA wzrosła o 135 proc. Po agresji Rosji na Ukrainę nominalna cena ropy przez trzy miesiące wzrosła o 20 proc. Wskaźnik inflacji CPI w USA w marcu 1980 r. wzrósł 14,8 proc. w ujęciu rok do roku. Najwyższy roczny wzrost tego wskaźnika po pandemii i inwazji Rosji na Ukrainę wyniósł 9,1 proc. (czerwiec 2022).

    Efekty kryzysu gospodarczego z lat 70. były bardziej odczuwalne niż dziś
  • Inflacja ponownie obniżyła się w kwietniu za sprawą cen żywności i energii. Przewidujemy, że kolejne miesiące przyniosą kontynuację trendu. Szybki wzrost cen jest jednak wciąż bardzo powszechny – dlatego inflacja bazowa utrzymuje się na podwyższonym poziomie.

  • Inflacja spadła w marcu, a jej szczyt jest już za nami. Przewidujemy, że kolejne miesiące przyniosą systematyczne hamowanie wskaźnika do jednocyfrowych poziomów pod koniec roku. Głównym problemem jest uporczywość inflacji bazowej.